Rajd Turystyczny Szlakiem Dębów
Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci!
Chyba sami przyznacie, że w poczciwych szeregach współtowarzyszy oldtimerowej pasji lat nie ubywa, a niekiedy w peselu więcej wiosen niż w dowodzie rejestracyjnym naszych automobilów. Na szczęście coraz częściej zloty przybierają rodzinny charakter. Znajdą się atrakcje dla dorosłych jak i dzieci i wnuków.
Tym sposobem Automobilklub Stargardzki w słoneczny wrześniowy weekend, zorganizował Rajd Turystyczny Szlakiem Dębów będący zarazem II Rundą o Puchar Pomorza Zachodniego. Wśród uczestników zawitała nie mała gromadka niemal trzydzieściorga dzieci. Wraz z rodzicami i dziadkami odwiedzili okoliczne miejscowości nieopodal Stargardu. Wspólnie spędzony czas na łonie przyrody, rodzinny piknik oraz zwiedzanie niecodziennych atrakcji z pewnością wypiszą pozytywne wspomnienia w głowach i sercach naszych milusińskich. W Dolicach odbyła się ciekawa lekcja historii. To tam poznaliśmy megalityczne grobowce, kurhany i inne archeologiczne ciekawostki starsze od egipskich piramid. Ogromne wrażenie wywarła na nas wszystkich wizyta w Lubianie. Niegdyś znajdowała się tam hodowla bażantów ale tym razem odwiedziliśmy prywatne muzeum kolejnictwa. Znajdujący się tam ponad stutonowy parowóz Kriegslokomotive TY2 z 1943 r. był świadkiem ważnych wydarzeń z okresu II wojny światowej uwiecznionych na taśmach kronik filmowych. Ogólnie załogi przemierzyły nieco ponad 60 km wg itinerera pełnego konkursów również dla najmłodszych. Rywalizacja i chęć stanięcia na zwycięskim podium motywowała dzieciaczki do pełnej koncentracji i wysiłku. Przegranych nie było. Na zakończenie spotkania wszystkim uczestnikom wręczono puchary i słodkie upominki.
Cel został osiągnięty. Integracja, przyjaźń i nowe znajomości pomiędzy dziećmi rokują na dalsze spotkania w oprawie zabytkowej motoryzacji. Starsi i młodsi z uśmiechem wrócili do domów pełni pozytywnych wrażeń i pomysłów na kolejne rodzinne rajdy.
Maciej Kosmala